Forum WWW.KICKBOXING.FORA.PL Strona Główna
»
TRENING
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Wybierz forum
WWW.KICKBOXING.FORA.PL
----------------
FORUM KICKBOXING
TRENING
KONTUZJE
IMPREZY
NASZE SEKCJE
LINKOWANIA
DZIAŁ TECHNICZNY
NA KAŻDY TEMAT;)
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
wataha
Wysłany: Czw 9:33, 03 Gru 2015
Temat postu:
Spotkał się ktoś z Was z praktyką wkładania metalowych prętów do worka treningowego? U nas był taki przypadek - gościu całą rękę miał rozprutą. Na monitoringu nic się nie nagrało. Co za ludzie...
Sportowystyl
Wysłany: Nie 16:44, 22 Lis 2015
Temat postu:
Wzmocnić nadgarstki i stawy przed mocnymi uderzeniami
wataha
Wysłany: Wto 9:28, 08 Wrz 2015
Temat postu:
mi-hash napisał:
wiązanie bandarzy i usztywnianie nadgarstków nie ma sensu przy treningu na worku. napięstniki to max co możesz założyć ponieważ usztywniając staw przy uderzeniu pracują Ci inne ścięgna i w ten sposób zwiększasz ryzyko kontuzji bez usztywnienia. Tak jak koloPaly propnuje robić wąskie pompki na kościach (dwóch pierwszych- tych co się uderza)
I właśnie to próbuje wyjaśnić wielu osobom!
mi-hash
Wysłany: Pon 22:49, 14 Sty 2008
Temat postu:
wiązanie bandarzy i usztywnianie nadgarstków nie ma sensu przy treningu na worku. napięstniki to max co możesz założyć ponieważ usztywniając staw przy uderzeniu pracują Ci inne ścięgna i w ten sposób zwiększasz ryzyko kontuzji bez usztywnienia. Tak jak koloPaly propnuje robić wąskie pompki na kościach (dwóch pierwszych- tych co się uderza)
koloPaly
Wysłany: Czw 18:40, 13 Gru 2007
Temat postu:
moja rada jest taka że skoro trenujesz sam i nie masz pojęcia o ciosach to najpierw o tym trochę poczytaj bo inaczej możesz sobie krzywdę zrobić a to do niczego Ci się nie przyda:]tak jak kolega wyżej zakup sobie owijki w jakimś sklepie sportowym bądź na allegro(w ostateczności może być bandaż elastyczny)na necie jest wiele filmików i opisów jak taki bandaż wiązać-usztywnia nadgarstek i jest małe prawdopodobieństwo kontuzji...i niech Ci się zachce robić pompki najlepiej na kościach z racji tego że to kształtuje pięść i usztywnia poniekąd nadgarstek co prowadzi do mniejszego ryzyka kontuzji, niestety moim zdaniem brzuszki też są niezbędne przynajmniej 2serie po minuty po każdym treningu mimo że jest dość intensywny...pozdrawiam
Czesiu
Wysłany: Pon 17:50, 10 Gru 2007
Temat postu:
Kod:
dla nadagarstków
bandaże bokserskie - na pewno pomoga , na obite kosci tez powinny pomoc
a jak nie to kup grubsze rekawice np. 10 lub 12
czechu
Wysłany: Pią 0:12, 07 Gru 2007
Temat postu: Trening z workiem treningowym
Witam.
Kupiłem sobie jakiś tydzień temu worek treningowy i rękawice. Zacząłem trenować tzn, trenuje tylko ręce na razie, nógi póki co zaniecham.
Trenuje zawsze 45 minut,ćwicze 4dni jak na razie,żacząłem w pon. Nie mam pojęcia czy ćwieczenia jakie na tym worku wykonuje są dobre, bo skąd mam wiedzieć, przez pierwsze 10minut sie rozgrzewam tzn, bije poprostu w ten worek na różne sposoby, przez kolejne 15minut trenuje trenuje "blok" i cios , przez następne 5 trenuje unik przed ciosem,
kolejne 5minut to uderzenia okrężne,coś jak by haki tylko taki troche większy zamach,kolejne 5minut trenuje tę cześć obu rąk która jest troche
pod nadgarstkiem , czyli tą która najczęściej bierzez udział w bloku, ostatnie 5minut to "dwa szybkie i jeden spacerowy", czyli dwa krótkie ciosy lewą reką np i jeden dłuższy i silniejszy prawą, i to wykonuje non stop w ruchu tzn, staram sie jako tako podskakiwać. Moje pytanie brzmi czy ten trening na początek sie nadaje? lub byłbym wdzięczny,żeby ktos napisał mi jakis trening z workiem ,niedłuższy niż 50minut.
Kolejne pytanie to , czemu mnie tak okropnie wręcz bolą ręce a dokładniej no wiecie te kości , czubki, nie wiem jak to nazwać,podejrzewam,że to od uderzeń , ale żeby aż tak. Wogóle nie wyobrażam sobie bicia w ten worek bez rekawiczek, chyba bym ocipiał.Mam mocno rozbite te kości ,tzn. już prawie ich nie widze , chodzi mi o te przy tym najmniejszym palcu i tym zaraz obok , to sie odnosi do prawej i lewej ręki. Macie jakieś sugestie , dać sobie jeden dzień przerwy, żeby mi sie ,dłonie,kości zregenerowały?
Pierwsze dwa dni to była tragedia , dla nadagarstków. Myślałem że sobie je połamne , wykręce, szczególnie u lewej ręki, tyle złych trafień w worek to cud że sobie nie skęciłem. Nie chce mi sie , pompek robić, brzuszków , ani kupować żadnych złozonych atlasów sztangelek, biegać też mi sie nie chce, ogólnie ,jem o 0.5 mniej i mam nadzieje ,że trening z tym workiem
będzie dobrym rozwiązaniem na drodze do uzyskania dobrej kondycji i sylwetki.
Za wszelkie rady i odpowiedzi z góry dziekuje.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© phpBB Group
Theme designed for
Trushkin.net
|
Themes Database
.
Regulamin